Wypożyczalnie aut w USA.

Zajęło nam to …. dobre 3 tygodnie. Wypożyczalnie i oferty przeglądaliśmy od 1,5 miesiąca. I pomyśleć, że tak banalna sprawa, okazuje się tak skomplikowana.

Na pierwszy rzut oka – wszystko jasne. Wchodzisz na Rentalcars, gdzie teoretycznie masz większość wypożyczalni w jednym miejscu. Mało tego – przez tą stronę znajdziesz tańsze oferty, niż szukając okazji na konkretnych stronach. Szkoda tylko, że ….

1.Kwota depozytu jest niejasna i dopóki nie poddamy się rezerwacji, nie mamy 100% pewności, jaka ona będzie. Przykład : W konkretnych wypożyczalniach ( nie u pośredników jak rentalcars ), wiesz dokładnie jaka kwota zostanie zablokowana na Twojej karcie kredytowej (zabezpieczenie ). Przykładowo zamawiasz Rav-4. Bierzesz wszystkie możliwe ubezpieczenia, w tym minimalny wkład własny na wypadek zdarzeń losowych. Innymi słowy, w razie wypadku – pobiorą  np. 200$ z karty kredytowej. To jest właśnie depozyt. W jednych wypożyczalniach stanowi on np. 20% kwoty wynajmu, w innych przy konkretnym typie auta – 200-300$, jeszcze w innej równowartość zatankowanego baku do pełna. Tak czy inaczej – wiesz jakie środki masz zablokowane. W momencie oddania auta, kwota ta zostanie odblokowana. W momencie wyjaśnienia szkody i uznania ubezpieczenia – po wstępnym pobraniu środków – otrzymasz je później z powrotem.  Czytając umowę Rentalcars, łapałam się za głowę – masło maślane. Jaka to kwota ? A to zależy…a „zależy” to słowo, którego nie lubimy, skrupulatnie planując podróż.

2.To co mnie wkurzyło najbardziej, to zapewnienie o super ubezpieczeniu.

*” W cenę wliczony jest: nielimitowany przebieg (…), ubezpieczenie (ubezpieczenie pojazdów mechanicznych od skutków uszkodzenia, zniszczenia i kradzieży (AC), ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC) – zobacz: WAŻNE INFORMACJE PONIŻEJ, podatki i opłaty lotniskowe.”

A jeszcze niżej dowiadujemy się, że jak nie wykupimy Pełnego Ubezpieczenia Wkładu Własnego, to poniesiemy koszty za : – niemożność wynajmu naszego auta i straty jakie firma pokrywa, ze względu na fakt, że mieliśmy wypadek/kolizję – opłaty za pomoc drogową, – zatrzaśnięcie w aucie lub zgubienie kluczyków – opłaty administracyjne ( co to ma być ? takie opłaty można naliczyć każdemu, w wymyślonej kwocie ) Szukasz auta i widzisz cenę np. 1500 zł za 11 dni. No świetnie ! Cena bajka, porównując do innych ofert. A gdzie ubezpieczenie od kradzieży ? Stłuczenie szyby, pomoc drogowa, przebita opona…etc ? To są dodatkowe ubezpieczenia, które musisz wykupić. I niestety o nich najczęściej dowiesz się na miejscu. Ta sytuacja, dotyczy wielu wypożyczalni.

3.Ostatni argument na NIE. Jeśli się z kimś spierać, to chcę wiedzieć z kim. Z pośrednikiem? Z wypożyczalnią, którą wybrałam przez pośrednika ? Rentalcars ma swoją umowę, ale przecież swoje zasady mają konkretne wypożyczalnie. Także, to nie nasza bajka. Wydaje mi się to jeszcze bardziej skomplikowane.

Co musisz ustalić przed wypożyczeniem auta ?

  1. Jaka klasa auta Cię interesuje?
  2. Terminy najmu, miejsce odebrania i zwrotu.
  3. Jakie dodatki są Ci potrzebne ? Fotelik dla dziecka, GPS, GPS z Wi-Fi, dodatkowy kierowca ( w niektórych przypadkach wymagana dopłata), tablet z Wi-Fi ?
  4. Jakim ubezpieczeniem jesteś zainteresowany ? Ten podpunkt jest najważniejszy, ponieważ cena wypożyczenia, szalenie zależy od tego, jak mocno chcesz się ubezpieczyć.

Do wyboru mamy :

  • Roadside Assistant Protection – czyli całodobowa pomoc drogowa
  • Loss Damage Waiver – AC
  • Supplemental Liability Insurance – OC
  • Theft Protection – ubezpieczenie od kradzieży auta
  • Mamy jeszcze różne nazwy dla Zabepieczenia Wkładu Własnego ( czyli minimalna odpowiedzialność za jakiekolwiek szkody) – u Jednych nazywa się to Pełne Ubezpieczenie Wkładu Własnego, u innych jest to połączone, pod nazwą – Loss Damage Waiver with an axcess 0 USD, zwykle obejmuje to zbicie szyby, przebicie opony itd.

       Do tego mamy ubezpieczenia medyczne – wypadkowe

  • Personal Accident Insurance
  • Emergency Sickness Protection

Można zgłupieć, prawda ? Tak więc, musisz zdecydować, co Cię interesuje. My zdecydowaliśmy się na pełne ubezpieczenie auta, czyli wszystkie powyższe punkty, za wyjątkiem ubezpieczenia od wypadków drogowych. Przyczyna jest taka, że wykupiliśmy ubezpieczenie turystyczne ( medyczne) u ubezpieczyciela w Polsce. Czytając różne fora, jest ogrom ludzi, którzy nie wykupują aż tylu ubezpieczeń, przy wypożyczeniu auta. Dla nas jest to ważne – nie chcemy z powodu 70 dolarów extra, zbankrutować po powrocie do Polski, bo nie przewidzieliśmy, że może się coś przydarzyć. Nie mówiąc o tym, że dziecko na pokładzie i Road Assistance to podstawa. Ale każdy podejmuje decyzję samodzielnie – to jasne. I po prostu bierze za nią odpowiedzialność.

Wiemy już kiedy, gdzie, jakie auto, skąd odbiór, jakie ubezpieczenia nas interesują. W takim razie wystarczy sprawdzić oferty wypożyczalni aut i gotowe. Haha – nic bardziej mylnego . Musieliśmy wyjść z jakiś założeń, bo bez tego decyzja nigdy by nie zapadła. Jednym z głównych, była jasna oferta ubezpieczeniowa, oraz możliwość kontaktu z placówką.

Kilka wskazówek :

  1. Jeśli przy wyborze auta i rezerwacji nie widzisz opcji ubezpieczeń, które wymieniłam powyżej, to albo skontaktuj się z placówką, żeby dopytać jakie są dodatkowe koszty takich ubezpieczeń ( w przeciwnym wypadku dowiesz się na miejscu i dojdą niezaplanowane wydatki ), albo po prostu sobie odpuść i znajdź inną wypożyczalnię.
  2. Bądź czujny/a na zapewnienia – ubezpieczenia w cenie. Jest niewiele wypożyczalni, które w cenie widniejącej na stronie, zawiera wszystkie wymienione wyżej ubezpieczenia (!). Wypożyczalnie kuszą ceną, którą widzisz jako pierwszą. I zapewne wtedy, omijają szerokim łukiem niektóre ubezpieczenia. Każdy chce jednak zarobić – dlatego zachęcą Cię do tego na miejscu.
  3. Przeczytaj warunki najmu aut. Niestety to nic przyjemnego, ale jeśli wstępnie podjęliście decyzję odnośnie wypożyczalni, to wykonajcie ten ostatni krok, czytając umowę.
  4. Podchodź z dystansem do rewelacji na forach internetowych. Znajdziesz masę zadowolonych klientów. Tylko pamiętaj – jeśli podróż przebiega u kogoś bezkolizyjnie, to jasna sprawa, że wypożyczenie aut i umowa z firmą ( najczęściej ) należała do łatwych i przyjemnych. Schody jak zawsze, zaczynają się jak pojawiają się problemy. I w drugą stronę – jeśli ktoś szybko rezerwował auto i nie doczytał warunków umowy – to do kogo ma pretensję, że mleko się wylało?
  5. Zastanów się, czy nie warto wybrać wypożyczalnię, która ma również siedzibę w Polsce ( Herzt, Avis, Sixt etc). Na pewno łatwiej dochodzić swoich praw, z firmą która znajduje się na miejscu.

Przygotowaliśmy dla Was oferty Topowych wypożyczalni aut w USA. We wszystkich zaznaczyliśmy takie same opcje, czyli :

  1. Podobna klasa auta
  2. Ten sam czas najmu, miejsce odbioru i zwrotu ( 11 dni )
  3. Dodatki : Fotelik dla dziecka
  4. Ubezpieczenie : Pełne ( bez ubezpieczenia prywatnego od wypadków drogowych)

O tym dlaczego nie wzięliśmy opcji GPS, lub GPS z Wi-Fi, opowiem później ( a to bardzo ważna kwestia.

I. Wypożyczalnia SIXT.

Według nas najlepiej skonstruowana strona internetowa. Największy, jasny wybór dodatków, ubezpieczeń. Infolinia 24h – co jak okazuje się jest rzadkością. Bardzo miła obsługa ( za każdym razem). Wysłali mi ofertę na maila. Zmieniałam opcję kilka razy i dostawałam szybką odpowiedź, jak klaruje się cena, w stosunku do nowych wymagań, jakie podawaliśmy.

Cena końcowa : 2421 zł

Wypożyczalnia SIXT

Wypożyczalnia HERTZ. Infolinia czynna od pon-pt. Z rozmowy z konsultantem, nie byłam zadowolona. Pan wprowadził mnie w błąd, mówiąc, że wymagane jest międzynarodowe prawo jazdy ( o tym później).

Cena : 2148 zł ( na stronie) Cena nie zawiera ubezpieczenia od uszkodzenia lusterka, czy przebicia opony (brak koła zapasowego w aucie). Jaka cena jest takiego ubezpieczenia, nie wiemy, bo konsultant powiedział, że o tym poinformują nas na miejscu. Cena, którą podał konsultant za dodatki i ubezpieczenia, to 2329zł ( na stronie nie są widoczne wszystkie opcje ubezpieczeń. I znowu – misz masz. Na stronie inaczej, na infolinii inaczej.)

,Wypożyczalnia AVIS. Największe zaskoczenie. Zacznijmy od tego co na stronie : Cena, która widnieje do zapłaty to 2083 zł. ALE! 65$ płatne na miejscu za fotelik, czyli ok 2340 zł. Na stronie niczego się nie dowiesz, oprócz tego, że w cenie masz ubezpieczenie od kradzieży i uszkodzenia. Mało opcji do zaznaczenia. Byliśmy bardzo sceptycznie nastawieni do tej wypożyczalni. Najlepiej to widać na zdjęciu poniżej. Mało informacji, mało opcji. Infolinia : Pani wyliczyła mi cenę 2033 zł za małego Suva typu Ford Escape i 2413 zł za dużego, typu Ford Edge. Wszystkie ubezpieczenia w cenie, w tym fotelik. Na miejscu jedyna opcja, to dodatkowe ubezpieczenie dla pasażerów i bagaży. Jak widzicie, ceny zawsze się różnią przy rezerwacji telefonicznej i internetowej ( to jest bardzo frustrujące ). Biorąc Forda Escape – cena 2033 jest bardzo atrakcyjna. Jednak mam przekonanie, graniczące z pewnością, że Pani fotelik owszem doliczyła, ale z płatnością na miejscu ( tak jak na stronie ).

Wypożyczalnia ALAMO. Koszty : 3950zł. Cena kosmos. Plus, że wszytsko jest jasne i klarowne. Dla kogoś, kogo interesuje spokój, a pieniądze nie grają roli – czemu nie ? Niestety, żeby czegoś się dowiedzieć, trzeba dzwonić za granicę. Dużo osób na forach internetowych, poleca Alamo, ale jako wypożyczalnie, którą się wybiera przez pośrednika Renatlcars ( taniej ). Jak wiecie – nas pośrednictwo nie interesuje.

Wypożyczalnia Europcar. Koszty 2200zł. Nie mogliśmy znaleźć informacji, czy zawiera ubezpieczenie od kradzieży, zgubienia kluczyków etc. Infolinia : tragedia. Pani mnie poinformowała, że oni nie są pośrednikiem, ale na miejscu auto dostaniemy od firmy Advantage. Nie umiała mi odpowiedzieć na pytanie o ubezpieczenia. Skoro tak, to my dziękujemy.

Wypożyczalnia Enterprise. Koszty 2425 zł. Brak informacji o ubezpieczeniu od kradzieży i pomocy drogowej. Infolinia : Można napisać maila, skontaktują się ze Stanami i dadzą nam odpowiedź. To my również podziękujemy ( mogę sobie wyobrazić jak będzie wygladała proceudra reklamacyjna )

y

Wypożyczalnia Dollar. Koszty: 2645 zł. Tragedia z informacjami o dodatkowych ubezpieczeniach. Infolinii w Polsce nie ma.

Reasumując, wybraliśmy wypożyczalnie SIXT. Wygrały bardziej przejrzyste warunki ubezpieczeń. Atrakcyjna cena. Infolinia, gdzie mogliśmy dokonać rezerwacji i dopytać o każdy szczegół. Czy będziemy zadowoleni? O tym dowiemy się po wyjeździe. Tak czy inaczej – zrobiliśmy chyba wszystko, żeby wybrać jak najlepiej. To był logistycznie, najtrudniejszy punkt naszej wycieczki. Zajął nam ogrom czasu. Depozyt wynosi 200$ plus kwota wynajmu auta. Mówiąc prościej – przy wypożyczeniu blokują nam środki – 760zł ( w razie kolizji, których ubezpieczenie nie obejmuje, np jazdy pod wpływem alkoholu, jazdy drogami nie utwardzonymi etc.) i 2421 zł za wypożyczenie auta. Ta druga kwota będzie pobrana po oddaniu auta. Avis ma również dobrą ofertę i co lepsze, blokuje depozyt w wysokości jednego pełnego baku paliwa. Nasz wybór pomiędzy tymi dwoma wypożyczalniami jest intuicyjny.

Dlaczego nie wzieliśmy opcji GPS lub GPS z Wi-fi ?

Koszty. Prawie każda wypożyczalnia dodaje 1000zł za GPS z Wi -Fi, a ok. 700-1000 za sam GPS. To chora kwota. Jak to załatwić po swojemu ? Można kupić nawigację TomTom Worldwide z mapami na Stany i najnowszą aktualizacją – ok 1200zł (to uśredniony koszt za wynajęcie GPS na 11 dni) . Można też kupić nawigację używaną, albo jeśli macie, to zabrać swoją i wgrać mapy. I o ile, taka jednorazowa przyjemność i komfort płatnej GPS z Wi Fi ( mimo ceny ), jest jeszcze do zrozumienia, o tyle my wracamy do USA po miesiącu, i nie będziemy, w tak krótkim czasie wyrzucać tyle pieniędzy na opcję GPS. Oprócz kupienia lub zabrania GPS ze sobą, jest jeszcze inna opcja. Darmowe mapy Off-Line : np. Here WeGo, Maps.Me. Możesz pobrać je w Polsce przed wyjazdem, albo na miejscu przy dostępie do internetu ( pewność, że są na bieżąco ze zmianami w Kalifornii / na całym świecie). Na miejscu kupujemy kartę Pre-Paid SIM Card. Koszt ok. 39$. 12 GB internetu przez miesiąc. Wkładamy ją do dodatkowego telefonu. Albo będziemy pobierać internet przez Hot Spot, albo zainstalujemy kilka aplikacji i będziemy korzystać z tego telefonu. Kartę z internetem można kupić w niemalże każdym miejscu w Stanach. I voila ! Za 150 zł mamy Internet i darmowe, aktualne mapy.

Czy coś jeszcze musisz wiedzieć ?

Pamiętajmy, że ubezpieczenie zadziała, jeśli zastosujemy się do warunków najmu. Jeśli mamy jednego uprawnionego kierowcę, to znaczy, że tylko kolizja z jego udziałem podlega ubezpieczeniu. Nie może być pod wpływem środków odurzających, alkoholu. Nie możemy poruszać się drogami szutrowymi etc. Aby wydali Wam auto na miejscu, musicie mieć przygotowany paszport, prawo jazdy ( minimum rok ), dowód osobisty, kartę kredytową, z której będą ściągnięte środki, na imię i nazwisko KIEROWCY przypisanego do auta – to BARDZO WAŻNE.

Co z prawem jazdy ?

Każdy Stan ma swoje prawa. Kalifornia nie wymaga od kierowcy międzynarodowego prawa jazdy. Jeśli wybierasz się w inny region Stanów, to upewnij się, że nie ma takich przepisów. I pamiętaj – wypożyczalnia wyda Ci samochód, jeśli posiadasz europejskie prawo jazdy, problem może się pojawić, kiedy zatrzymają Cię służby, popełnisz wykroczenie lub jesteś uczestnikiem wypadku.

Ten wpis to obecnie moja największa duma. Nigdzie nie mogłam znaleźć tego typu opracowań. Są bardzo pracochłonne. Dlatego mam nadzieję, że się Wam bardzo przyda, i że dzięki temu, spędzicie więcej czasu w gronie najbliższych, lub z nogami na kanapie, a nie tak jak my – w nerwach wertując kolejne umowy.